Udostępnij tę stronę znajomym!!!

 

Ekspansja Bolesława Chrobrego na wschodzie

Tymczasem Bolesław, syn Mieszka, który zgoła nie dorastał ojcu, radował się wielce, z powodu śmierci margrabiego Ekkeharda. Ze­brawszy wojsko, zajął natychmiast całą marchię Gerona [margrabia miśnieński] z tej strony Łaby oraz gród Budziszyn wraz z przyległościami, dokąd wysłał, naprzód oblężników.  Następnie wtargnął do   Strzały [gród w krainie Głomaczów] i próbował potajemnie przekupić pieniędzmi Miśnian. Ci (…) przyzwali przez posłów Bolesława i przyjęli go, otwarłszy na oścież bramy. (…)

Bolesław, uniesiony tym powodzeniem, zajął i obsadził swoimi zało­gami cały ów kraj aż po rzekę Elsterę. Kiedy wszyscy nasi połączyli się, aby mu stawić opór, ten fałszu pełen człowiek wysłał naprzeciw nich posła z oświadczeniem, że dokonał tego wszystkiego za pozwoleniem i upoważnieniem księcia Henryka, że pod żadnym względem nie będzie ciemiężył mieszkańców i że jeśli tylko Henryk obejmie władzę kró­lewską, to on zastosuje się we wszystkim do jego woli, w przeciwnym, zaś wypadku chętnie uczyni to, co im się będzie podobało. (…)

Wszyscy, którzy służyli poprzedniemu cesarzowi (…) złożyli hołd królowi [Henrykowi II] i zaprzysięgli mu wierną służbę. Bolesław tym­czasem zabiegał usilnie o nabycie grodu Miśni, choćby za największą sumę pieniędzy; ponieważ jednak nie leżało to w interesie państwa, nie mógł wskórać niczego u króla. To tylko zdołał z trudem uzyskać, że Miśnia przyznana została jego bratu Guncelinowi [Guncelin był prawdopodobnie bratem ciotecznym Bolesława Chrobrego], a jemu pozostawio­no. Łużyce i Milsko. (…)

(…) Bolesław [Chrobry] wysłuchał życzliwym uchem posłów [czeskich] (…) i przez zaufanego gońca zaprosił natychmiast Bo­lesława czeskiego [Rudobrody] na spotkanie w pewnym grodzie, (…). (…) następnej nocy zausznicy Bolesława polskiego wyłupili mu oczy (…). Za czym książę polski pospieszył następnego dnia do Pragi; jej mieszkańcy, radujący, się zawsze z nowego panowania, wprowadzili go tutaj i obwołali jedno­myślnie swoim władcą. W miarę jak rosła tam jego doczesna władza, podnosiła się do niebywałych rozmiarów zuchwałość jego niepohamowanych zamierzeń. (…)

Kiedy król Henryk [Henryk II] dowiedział się o tym z napływających pogłosek, przyjął to wszystko z pochwały godną powagą i cierpliwością (…). Przeto nie zwracając uwagi na wszy­stkie krzywdy Czechów, uznał za najkorzystniejsze dla siebie wysłać posłów do Bolesława z następującą propozycją: jeżeli zgodzi się dzierżyć zajętą świeżo ziemię z jego łaski, jak tego wymaga stare prawo, oraz służyć mu wiernie pod każdym względem, to on uzna jego wolę. w tej sprawie, jeżeli zaś nie, to wystąpi przeciw niemu z siłą zbrojną.
Bolesław odrzucił powyższą propozycję z oburzeniem, choć słuszną była i należycie uzasadnioną, i w ten sposób zasłużył sobie w pełni na karę w przyszłości (…).

Thietmar, Kronika

Za: Cudzoziemcy o Polsce. Relacje i opinie, wybrał i oprac. Jan Gintel, t. 1, Wiek X-XVII, Kraków 1971, str. 11-13

 

A. Wymień kolejne zdobycze terytorialne Bolesława Chrobrego.

B. Zlokalizuj na mapie ziemie objęte przez Bolesława Chrobrego.

C. Wyjaśnij postawę Henryka II wobec działań Bolesława Chrobrego.