Udostępnij tę stronę znajomym!!!

 

Podanie o Popielu i Piaście

Był mianowicie w miesicie Gnieźnie, które w słowiańskim tłumaczy się jako gniazdo, książę imieniem Popiel, mający dwóch synów; przygotował on zwyczajem pogańskim wielką ucztę ma ich postrzyżyny, na którą zapro­sił bardzo wielu swych dostojników i przyjaciół. Zdarzyło się zaś – w myśl ukrytej woli Boga – że przybyli tam dwaj goście, którzy nie tylko że nie zostali zaproszeni na ucztę, lecz nawet odpędzeni w krzywdzący sposób od wejścia do grodu [miasta]. Uchodząc szybko przed nieludzkością owych mieszkańców grodu [miasta] i kierując się na podgrodzie [przedmieście], przybyli szczęśliwym przypadkiem przed domek oracza wspomnianego księ­cia, urządzającego ucztę dla synów, ów zaś biedak pełen współczucia za­prosił owych przybyszów do swej chatki i najuprzejmiej roztoczył przed nimi obraz swego ubóstwa, A oni chętnie przychylając się do zaprosin ubo­giego i wchodząc do gościnnej chaty, mówią mu: „Ciesz się zaiste, iżeśmy przybyli i obyś z naszego przybycia pozyskał obfitość dobra wszelakiego, a z potomstwa honor i sławę”.

Mieszkańcami gościnnej chaty byli Piast, syn  Chościszka  i żona  jego Rzepka; z wielkim wylaniem serca wedle możności starali się oni spełniać życzenia gości, a zauważając ich roztropność, gotowali się pewien poufny zamysł, jaki mieli, wykonać za ich doradą. Gdy usiadłszy wedle zwyczaju, rozmawiali tak o bardzo wielu rzeczach, a przybysze zapytali, czy mają jaki napój, gościnny oracz odpowiedział: „Mam beczułkę sfermentowanego piwa, które przygotowałem na postrzyżyny jedynego syna, jakiego mam, lecz cóż znaczy taka odrobina? Jeśli chcecie, to pijcie.” (…) Każą tedy Pia­stowi pewni siebie goście nalewać piwo, o którym dobrze wiedzieli, że przez picie nie ubędzie go, lecz przybędzie. I opowiadają istotnie, że piwa tak ogromnie przybywało, iż napełniano mim wszystkie wypożyczone naczynia i jakie tylko znaleziono próżne na uczcie u księcia. Polecają też zabić wspomnianego prosiaka, którego mięsem, jak wieść niesie, napełniono ku ogólnemu zdumieniu dziesięć naczyń, zwanych po słowiańsku: cebry (…) Urządziwszy zwyczajną ucztę i pod dostatkiem przyrządziwszy wszystkiego, goście owi postrzygli chłopaka i nadali mu imię Siemowita, na wróżbę przyszłych losów.

Ody się to stało, młody Siemowit, syn Piasta Chościszkowicza, wzrastał w lata i siły i z dnia na dzień postępował i rósł w poczciwości do tego sto­pnia, że król królów i książę książąt zgodnie go księciem Polski ustanowił, a Popiela z potomstwem doszczętnie wytracił z królestwa. Opowiadają też starcy sędziwi, że ów Popiel z królestwa wypędzony tak wielkie cierpiał prześladowanie od myszy, iż z tego powodu przewieziony został przez swych towarzyszy na wyspę i tak długo w drewnianej wieży broniony był przed owymi rozwścieczonymi zwierzętami, które tamże przepływały, aż opuszczony przez wszystkich, z powodu smrodu wytępionej masy zabójczych stworzeń, wyzionął ducha śmiercią najhaniebniejszą, bo pożarty przez te potwory.

Siemowit (…) zdobył sobie rozgłos zacności i zaszczytną sławę oraz gra­nice swego księstwa rozszerzył dalej niż ktokolwiek przed nim. Po jego zgonie na jego miejscu zasiadł syn jego Leszek, który czynami rycerskimi dorównał ojcu w dzielności i odwadze. Po śmierci Leszka nastąpił Siemomysł, jego syn, który pamięć rodziców potroił i potomstwem i dostojnością.

Ten zaś Siemomysł spłodził wielkiego i sławnego Mieszka (…)

Za: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, nr 5: Słowiańszczyzna pogańska i wczesnofeudalne państwa słowiańskie, opracowała Waleria Dziurla, Warszawa 1989, str. 8-9

 

A. Określ rodzaj źródła oraz oceń jego wiarygodność.

B. Na podstawie źródła oraz wiedzy pozaźródłowej wyjaśnij, jaką rolę w dziejach dynastii Piastów odgrywała przedstawiona z źródle legenda.

C. Na podstawie źródła odtwórz legendarną genealogię Mieszka.

D. Wyjaśnij pojęcia: gród i podgrodzie.