Udostępnij tę stronę znajomym!!!

 

2. 7. Sytuacja wewnętrzna i międzynarodowa Polski za panowania pierwszych królów elekcyjnych

 

Elekcja Stefana Batorego

Panowanie pierwszego króla elekcyjnego nie zapowiadało się dobrze.  Z jednej strony Henryk Walezy nie zamierzał respektować narzuconych mu w artykułach henrykowskich ograniczeń, a z drugiej szlachta nie chciała odstąpić od swoich zdobyczy. Ponadto młody król ciągle liczył na koronę francuską, a jego marzenia nabierały realnych kształtów w miarę pogarszania się stanu zdrowia  Karola IX.  Gdy więc nadeszła wiadomość o jego śmierci, potajemnie opuścił Polskę i wrócił do ojczyzny, by tam ubiegać się o koronę po zmarłym bracie. Kilka miesięcy trwały pertraktacje polsko-francuskie, w których Polacy domagali się powrotu króla, a Francuzi – zgody na połączenie w jego ręku obu królestw. Wreszcie, wobec bezowocności wysiłków dyplomatycznych, w Polsce zapadła decyzja o ogłoszeniu bezkrólewia.

Tym razem swoją kandydaturę zgłosił sam cesarz Maksymilian II. Obóz szlachecki obawiał się jednak, że oddanie korony w ręce Habsburga wciągnie Polskę w niechcianą wojnę z Turcją i zaproponował kandydaturę „Piasta”. W obozie egzekucyjnym coraz większą popularnością cieszyła się kandydatura księcia siedmiogrodzkiego, Stefana Batorego. Doszło do podwójnej elekcji. Magnaci pod przewodnictwem prymasa Uchańskiego dokonali wyboru Maksymiliana, a obóz egzekucyjny, kierowany przez Mikołaja Sienickiego i Jana Zamoyskiego,  ogłosił elekcję Anny Jagiellonki – siostry Zygmunta Augusta, wyznaczając jednocześnie Stefana Batorego na jej męża i króla Polski.

Stefan Batory (1533–86)

Stefan Batory był synem wojewody siedmiogrodzkiego Stefana. Od 1571r.  był księciem siedmiogrodzkim, a w roku 1576 został wybrany na króla Polski. Podczas swojego panowania, balansując między magnaterią a szlachtą, starał się wzmocnić władzę królewską. Uchodził za jednego z najbardziej wojowniczych królów polskich. W 1577 prowadził wojnę ze zbuntowanym Gdańskiem. Najpoważniejszym przedsięwzięciem militarnym była jednak wojna z Moskwą o Infalnty. W wyniku trzech kampanii wojennych na mocy rozejmu w Jamie Zapolskim przyłączył do Polski Inflanty i ziemię połocką. Przeprowadził reformę wojskową –  m.in. zorganizował tzw. piechotę wybraniecką, wzmocnił artylerię, zmodyfikował uzbrojenie jazdy.

 

Obóz szlachecki wykazał się większą sprężystością działania. Zwolennicy księcia siedmiogrodzkiego szybko opanowali Kraków, a sam elekt po zaprzysiężeniu artykułów henrykowskich i paktów konwentów, koronował się 1 maja 1576 r. w katedrze krakowskiej. Maksymilian II wkrótce zmarł, co uchroniło kraj przed groźbą wojny domowej. Objęcie pełni władzy nie przyszło jednak gładko. Przeciwko Batoremu buntował się Gdańsk, który usiłował doprowadzić do zawieszenia Statutów Karnkowskiego, regulujących zwierzchnictwo króla nad żaglugą. Stefan Batory najpierw użył siły, a wobec nikłych rezultatów blokady, zawiesił wykonanie Statutów Karnkowskiego w zamian za wysoką kontrybucję.

 

Reformy wewnętrzne

Z panowaniem Stefana Batorego związany jest ostatni znaczący sukces obozu egzekucyjnego – utworzenie na sejmie w 1578 r. Trybunału Koronnego. Był to sąd apelacyjny rozpatrujący odwołania od wyroków sądów szlacheckich w sprawach karnych i cywilnych. W jego skład wchodzili wybierani na sejmikach deputaci szlacheccy. Przez pierwszą połowę roku działał w Lublinie, a drugą w Piotrkowie. Powstanie Trybunału uszczuplało wprawdzie zakres władzy sądowniczej króla, ale jednocześnie usprawniło funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.

Największe osiągnięcia reformatorskie Stefana Batorego związane są z wojskowością. Na sejmie w 1578 roku utworzono piechotę wybraniecką. Z każdych dwudziestu łanów wybierany był jeden chłop do służby wojskowej. Jego gospodarstwo zwolnione było od wszelkich danin i powinności, a w zamian za to ciążył na nim obowiązek stawienia się na wyprawę wojenną z własnym wyposażeniem. Opór szlachty, która obawiała się wzrostu potęgi króla oraz nadmiernej aktywizacji żywiołu chłopskiego, spowodował, że obowiązku wystawiania piechoty łanowej nie udało się rozciągnąć na dobra prywatne i duchowne. Stąd też jej liczebność oscylowała zaledwie około dwóch tysięcy żołnierzy.

 

Druga wojna o Inflanty

Stefan Batory ma opinię króla wojowniczego. Zapracował na nią za sprawą odnowionego konfliktu z Moskwą. W 1577 roku Iwan IV Groźny, podczas niezwykle krwawej kampanii, zajął Inflanty aż po Dźwinę. Rzeczpospolita przygotowała doraźną obroną, ale cały wysiłek skupiła na przygotowaniach do wielkiej wyprawy, która miała przynieść ostateczne rozstrzygnięcie. Strategia Batorego, który nie chciał trwonić sił na kosztowne zdobywanie kolejnych twierdz, polegała na odcięciu wojsk moskiewskich w Inflantach poprzez zdobycie Pskowa.

Pierwszym etapem zakrojonego na wielką skalę planu działań wojennych było odzyskanie w 1579 r. Połocka i likwidacja moskiewskiego przedmościa na lewym brzegu Dźwiny. Rok później wojska polskie opanowały Wielkie Łuki i Newel, a w 1581 r. przystąpiły do oblężenia Pskowa. Potężnej i dobrze przygotowanej do obrony twierdzy nie udało się jednak zdobyć siłą. Moskwa jednak wyczerpała swoje możliwości i musiała zaproponować przystąpienie do rokowań pokojowych. Ich rezultatem był rozejm zawarty 15 I 1582 r. w Jamie Zapolskim, na mocy którego Rzeczpospolita odzyskiwała większość Inflant. Szwedom przypadła w udziale Estonia, a Duńczycy objęli wyspy Ozylię i Dagö.

Działania wojenne prowadzone przez Stefana Batorego w Inflantach cechował ogromny rozmach. Król zdołał zmobilizować armię liczącą w różnych etapach działań od 20 do 35 tys. żołnierzy. Znaczny odsetek tej armii stanowiła piechota, co było poważną innowacją w armii zdominowanej do tej pory przez kawalerię. Pod względem operacyjnym prowadzone przez stronę polską działania wojenne charakteryzowała maksymalna koncentracja wojska na głównym teatrze działań wojennych. Wojska działały w jednej potężnej kolumnie, ubezpieczonej od strony nieprzyjaciela silną strażą przednią lub boczną. Jednocześnie wydzielone oddziały jazdy wiązały nieprzyjaciela głębokimi rajdami w jego terytorium.

Negatywnym skutkiem wojen inflanckich było ustępstwo w sprawie Prus Książęcych. Stefan Batory zgodził się na oddanie kurateli nad chorym umysłowo księciem pruskim Albrechtem Fryderykiem margrabiemu brandenburskiemu Jerzemu Fryderykowi. W następnych latach pozycja linii brandenburskiej w Prusach Książęcych umocniła się, a związki z Koroną stopniowo słabły.

 

Elekcja Zygmunta III Wazy

Stefan Batory zmarł niespodziewanie w 1586 roku. Kolejne bezkrólewie przebiegało pod znakiem bezwzględnej rywalizacji między obozem Jana Zamoyskiego a obozem Zborowskich. Zborowscy popierali habsburskiego arcyksięcia Maksymiliana a stronnicy kanclerza Zamoyskiego, z braku własnego kandydata, podchwycili koncepcję Anny Jagiellonki osadzenia na tronie polskim jej siostrzeńca i następcy tronu szwedzkiego, Zygmunta Wazę. W tej sytuacji w sierpniu 1587 r. ponownie doszło do podwójnej elekcji. Tym razem o obsadzie tronu polskiego zdecydowała konfrontacja zbrojna. Maksymilian podjął próbę zdobycia Krakowa, ale wobec zdecydowanej postawy Jana Zamoyskiego, jego wysiłki okazały się nieskuteczne. Wojska kanclerza najpierw obroniły stolicę, a następnie pokonały armię Maksymiliana w stoczonej w styczniu 1588 r.  bitwie pod Byczyną. W licznym gronie jeńców znalazł się sam arcyksiążę.

Zygmunt III okazała się władcą dalekim od ideałów szlacheckich. Już w pierwszych latach swego panowania naraził się szlachcie, prowadząc tajne rozmowy z Habsburgami, których tematem było przekazanie im korony polskiej, co godziło w zasadę elekcyjności tronu. Zygmunt wychowany został w duchu silnej władzy monarszej i taki model rządów usiłował realizować w Rzeczypospolitej szlacheckiej. Przedstawił własny program reformy państwa, której zasadniczym elementem było ograniczenie zasady jednomyślności na sejmach oraz zwiększenie stałego wojska. Podporą jego rządów była magnateria, którą  Zygmunt III pozyskiwał zręczną polityką rozdawnictwa urzędów i królewszczyzn.

W polityce religijnej przyjął kurs zdecydowanie kontrreformacyjny. Pobłażliwym okiem spoglądał na tumulty wymierzone w dysydentów. Starał się pomijać ich przy obsadzaniu urzędów. Aktywnie działał na rzecz wdrażania reformy trydenckiej i popierał działalność jezuitów. Przywrócił egzekucję starościńską, o której likwidację tak stanowczo walczył zaledwie przed kilkunastu laty obóz egzekucyjny.

 

Wzrost znaczenia magnaterii

Panowanie pierwszych królów elekcyjnych zbiegło się w czasie z wewnętrznym kryzysem obozu egzekucyjnego, który stracił swoją dynamikę i wyhamował dążenie do dalszych reform, ograniczając się do obrony dotychczasowych zdobyczy. Wkrótce doszło do jego rozpadu. Najważniejszą grupę stanowili tak zwani popularyści z Janem Zamoyskim na czele. Kanclerz i jego zwolennicy stopniowo przesuwali się w stronę antykrólewskiej opozycji. Już Stefan Batory, mimo że tron zawdzięczał antyhabsbursko nastawionej średniej szlachcie, nie oparł na niej swych rządów, lecz lawirował między obozem egzekucyjnym a magnaterią. Zygmunt III Waza był zdecydowanie niechętny koalicji z obozem egzekucyjnym, a wzajemne stosunki uległy gwałtownemu pogorszeniu wobec postawienia mu zarzutów o handlowanie z Habsburgami polską koroną. Król, zaniepokojony potęgą kanclerza Jana Zamoyskiego starał się ograniczać jego wpływy. W tej sytuacji przywódca popularystów przeszedł do opozycji i podjął zdecydowaną walkę z królem. Główną bronią były hasła obrony wolności szlacheckich przed absolutystycznymi zakusami Zygmunta III. 

Brak konsekwencji w realizacji programu egzekucji dóbr spowodował, że magnateria zachowała dotychczasową pozycję gospodarczą. Pod koniec XVI w. przystąpiła do systematycznego odbudowywania dawnej pozycji politycznej. Celowi temu sprzyjały wywalczone przez obóz egzekucyjny artykuły henrykowskie. Ograniczały pozycję monarchy, stwarzając tym samym dogodne warunki do przejmowania inicjatywy politycznej przez magnatów, którzy, dzięki swoim zasobom finansowym, potrafili podporządkować sobie szlachtę i wykorzystać jej aktywność do własnych celów. Obóz magnacki nie był jednak jednolity. Część magnatów, obdarzona przez króla dobrami i tytułami, przeszła na pozycje regalistyczne, część jednak pozostawała wobec niego w opozycji.

Nabrzmiewający konflikt między monarchą a jego poddanymi na przełomie 1605 i 1606 r. dojrzał do wybuchu. Król wystąpił z programem reform. Zamierzał usprawnić funkcjonowanie sejmu poprzez wprowadzenie głosowania większością głosów oraz wzmocnić armię. Spotkał się z kategorycznym sprzeciwem Jana Zamoyskiego, a później Mikołaja Zebrzydowskiego, który po śmierci kanclerza objął przywództwo nad popularystami. Sytuację zaognił spór z dysydentami, którzy domagali się wprowadzenia ustawodawstwa przeciw tumultom religijnym. Opór ze strony króla odczytywany był przez szlachtę jako zapowiedź przyszłych ograniczeń jej swobód. W tej sytuacji sejm został zerwany, a szlachta zorganizowała zjazd pod Sandomierzem, gdzie zawiązała rokosz, nazywany od miejsca zawiązania sandomierskim, lub od nazwiska przywódcy – zebrzydowskim.

Program rokoszan przewidywał dalsze ograniczenie samodzielności króla poprzez wzmożenie kontroli nad jego działalnością. W miarę upływu czasu nastroje ulegały jednak radykalizacji, co znalazło odzwierciedlenie w projekcie detronizacji Zygmunta III. W tej sytuacji rozstrzygnięcie musiało nastąpić w drodze starcia zbrojnego. Do decydującej rozprawy doszło 6 lipca 1607 r. pod Guzowem. Zwycięstwo odnieśli regaliści, co jednak nie przyniosło zasadniczej poprawy położenia Zygmunta III. Popierający go magnaci nie byli zainteresowani wzrostem znaczenia króla, nie dopuścili więc do całkowitego rozbicia opozycji. Rokoszanie przeprosili Zygmunta III, a król wyrzekł się dążeń do wzmocnienia swej władzy. Realne korzyści wyniosła tylko magnateria, która w zaistniałej sytuacji stała się pośrednikiem między królem a szlachtą. Stało się to punktem wyjścia do dalszego wzmacniania jej wpływów politycznych. Bogaci i wyrobieni politycznie magnaci potrafili wykorzystać stworzone przez obóz egzekucyjny rozwiązania ustrojowe dla własnych celów.